🦀 Usuniecie Wilczego Pazura U Psa Cena

Choroba kociego pazura u kotów, a także sposób zakażenia ludzi, zarażenie, powikłnia, leczenie oraz objawy. W większości przypadków choroba ma charakter samoograniczający się i nie wymaga leczenia antybiotykami. Wykazano jednak, że azytromycyna przyspiesza powrót do zdrowia. Niestety, możliwa jest rozsiana postać choroby kociego Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Usunięcie wilczych pazurów AnaJune - 24-05-2014, 13:04Temat postu: Usunięcie wilczych pazurówWitam was kochani ! Zwracam się do was z pytaniem, czy któreś z was wykonywało podobny zabieg u swojego laba? Z Maksem mam problem taki, że on wprost nienawidzi obcinania pazurów. O ile całą resztę swoich pazurków ściera sobie idealnie, o tyle te wilcze, na tylnych łapach rosną mu jak szalone. Maks jest z pseudohodowli, nie miał usuniętych pazurów po urodzeniu. Co 2-3 miesiące chodzę do weta i wspólnie go trzymamy i obcinamy te wilcze. Jednak to jak on przeżywa te zabiegi mnie przeraża. Momentami robi się nawet agresywny, tak bardzo go to drażni. Próbowałam już na spokojnie, pół godziny głaskania po brzuszku, po pazurach, delikatnie, powoli, jak to zaklinacz psów uczył, przygotować go do tego, ale jak tylko zauważy ze pod pazur podsuwam obcinak to trafia go szlag Ostatnio niestety wetka go zraniła delikatnie w ten palec, przez to że się wyrywał. No i po tym traumatycznym przeżyciu padło pytanie: a może byśmy mu usuneli te palce? Ja trochę zdziwiona, bo nie myślałam, że to takie proste, szybkie i przyjemne. Wetka zaproponowała wycięcie obu palców, w narkozie. Mówi, że nie powinno byc zadnych powikłań, że to dość prosty zabieg, rekonwalescencja praktycznie zerowa, ewentualnie kołnierz co by tych łap nie tykał. Czy macie doświadczenia, co do podobnych zabiegów? Może ktoś coś więcej mi powie na ten temat? kamil8406 - 24-05-2014, 13:20Zmień weterynarza. Moim zdaniem vetka chce iść na łatwizne. aganica - 24-05-2014, 13:25 AnaJune napisał/a: nie myślałam, że to takie proste, Proste i szybkie - tak bo to zabieg plastyczny .Jednak wykonane w narkozie daje pewne zagrożenie /jak każdy zabieg/ U jednego z tymczasowiczów, przy okazji kastracji, wykonano ten zabieg by zapobiec ewentualnym, dodatkowym się szybciutko i bez był zakładany ze względu na kastrację. AnaJune - 24-05-2014, 13:52 kamil8406 napisał/a: Zmień weterynarza. Moim zdaniem vetka chce iść na łatwizne. Co masz na myśli, bo nie zrozumiałam twojej wypowiedzi? Pies dostaje szału przy obcinaniu pazurów, wyrywa się, piszczy, warczy, gryzie, przeżywa traumę. Nie jestem w stanie go do tego przyzwyczaić od półtorej roku, ćwicząc regularnie. Wet idzie na łatwiznę? to co, ma go usypiać przy każdym obcinaniu? aganica - 24-05-2014, 14:54Skopiowałam z neta ... Takie wilcze pazury usuwa się młodym, kilkudniowym szczeniaczkom, zabieg przeprowadza weterynarz. Jeśli dodatkowe pazury nie zostaną usunięte, w przyszłości stają się częstym źródłem skaleczeń, ulegają uszkodzeniom lub zerwaniu, a takie rany są niełatwe w leczeniu. Oczywiście, mowa jest o wilczych pazurach w tylnych łapach. AnaJune - 24-05-2014, 15:38Tez już właśnie jestem po przeczytaniu masy rzeczy na ten temat, na różnych forach. Jedni piszą, że lepiej ich nie usuwać jeżeli nie przeszkadzają. No nam zasadniczo nie przeszkadzają, Maks ich nigdy nie uszkodził ani nic podobnego, kwestia dotyczy tylko problemu z obcinaniem tych paznokci. Czytałam też, że uszkodzenie tych pazurów jest częstym przypadkiem, więc może lepiej zapobiegać niż potem sie martwić ich leczeniem, które ponoć jest problematyczne. Boję się tylko narkozy, jak każdy chyba. Maks nigdy nie miał narkozy, nie wiem jak zareaguje itd. mibec - 24-05-2014, 17:33 AnaJune napisał/a: Boję się tylko narkozy popros Weta niech zbada serce i krew dla pewnosci i jak bedzie wszystko ok to narkoza niesienie niewielkie ryzyko. Ja bym raczej usunela te pazury skoro jest to tak traumatyczne dla psa. AnaJune - 24-05-2014, 17:44Z sercem wszystko w porządku, krew na pewno przed zabiegiem trzeba będzie zbadać, to chyba zawsze powinno być zrobione. Może ja nie tyle się boję, co chciałabym się dowiedzieć jak to się goi, czy pies sobie potem nie może uszkodzić jakos tego miejsca, takie typowe rzeczy od kogoś, kto przeprowadzał taki zabieg u swojego psa mibec - 24-05-2014, 17:48AnaJune, niestety nie moge pomoc. AnaJune - 24-05-2014, 18:31Ale i tak dziekuję ci za cenne wskazówki Baszka - 24-05-2014, 20:36Temat postu: Re: Usunięcie wilczych pazurów[quote="AnaJune]Czy macie doświadczenia, co do podobnych zabiegów? Może ktoś coś więcej mi powie na ten temat?[/quote] Jeden z moich podopiecznych miał mieć zabieg usunięcia 'wilczych pazurów' z dwóch łapek /zaznaczam że jeden z paluchów ewidentnie przeszkadzał mu w normalnym chodzeniu/ ...miało być to zrobione razem z zabiegiem kastracji. Podczas planowej operacji otrzymałam telefon z pytaniem, czy koniecznie oba paluchy maja być usunięte.???? Nie ma konieczności by 'wilcze pazury' usuwać jak nie stwarzają kłopotów kamil8406 - 24-05-2014, 22:11Według mnire jak nie ma wskazań medycznych a tylko dla wygody nie powinno się narażać psa ponieważ nie wiadomo jak zareahuje na narkozę, a po za tym rany na łapach trudno się goją Elazar - 26-05-2014, 09:45Z własnego doświadczenia: 1/ wilcze pazury usuwa się już kilkudniowym szczeniętom - zabieg szybki i prawie bezbolesny dla szczeniaka. 2/ u dorosłych psów też należy usunąć wilcze pazury. Nie jest dobrze kiedy poglądy laików na temat kynologii niosą w sobie przekaz niebezpieczny dla zdrowia lub życia psa. Wspomniany piąty pazur rzeczywiście występuje u szczeniąt jako atawizm, ale nigdy nie spotkałem się z potwierdzeniem teorii, że jego posiadanie lub nie ma wpływ na jakiekolwiek talenty czworonoga. Co gorsza, jeśli piąty pazur nie zostanie w szczenięcym wieku operacyjnie usunięty przez lekarza weterynarii, prędzej czy później dojdzie do naderwania go przy zapadaniu się kończyny np. w zmarzniętym śniegu lub stosie gałęzi. Lepiej więc zrobić to jak najszybciej w gabinecie lekarskim, zaoszczędzając pupilowi niepotrzebnego bólu przy nieuniknionych urazach. deadend - 26-05-2014, 09:58Jak ktoś pyta o opinię/pomoc, zwłaszcza w dziedzinie weterynarii na jakimkolwiek forum to spotka niemal same poglądy laików. Jednak to określenie jakby przykre i nie na miejscu się wydaje na forum, zwłaszcza, że prawie wszyscy doradzają te pazury usunąć. Nie jest dobrze wtedy, kiedy ktoś bierze bezkrytycznie poglądy laików za wyrocznię. Elazar - 26-05-2014, 10:56deadend, dlatego jeśli lekarz proponuje usunąć to należy go słuchać bo ma większą wiedzę niż standardowy właściciel psa. Niestety na forach wypowiadają się autorytatywnie osoby, które mają pierwszego psa w życiu ale już posiadły wiedzę "tajemną" no i efektem takiego doradzania są niestety "głupoty" tenshii - 26-05-2014, 11:38Elazar, z tego co wiem to też nie jesteś weterynarzem, a doradzasz. Z całego tego problemu możemy zrobić dyskusję typowo filozoficzną i ciągnąć ją godzinami. To, że ktoś ma pierwszego psa nie znaczy, że ma mniejszą wiedzę. Często to właśnie nowi właściciele w obawie przed zrobieniem czegoś źle chłoną wiedzę jak gąbki wskutek czego naprawdę mają głowę pełną merytorycznych wskazówek. Za to 'stare wygi' często popadają w rytunę i powtarzają to, co robili przez wiele lat, często błędnie, bo w ogóle nie zwracają uwagi na fakt, iż weterynaria, behawiorystyka itp idą do przodu z każdą chwilą... Drugą sprawą jest to, że lakrza też nie zawsze trzeba słuchać w 100% bo raz, że może mieć miejsce to o czym już powiedziałam - rutyna, a dwa, że lekarz też człowiek i może namawiać na coś na czym skosi więcej kasy. Takie przypadki wcale nie są odosobnione, NIESTETY. Jeśli chodzi o tę sprawę to moje obiektywne spostrzeżenie jest takie, iż wycinanie pazurów w szczenięctwie jako zapobieżenie ich nadrywania to jednak przesada. Równie dobrze możemy ucinać od razu po porodzie ogony aby nie obijały się i nie łamały w trakcie szaleństw, a także kopiować uszy z powodu nawaracjacych zapaleń i innych mogących wystąpić powikłań. Tak wiem, zaraz podniosą się głosy, iż wycinanie macicy czy jąder również ma zapobiegać, jednak zauważenie naderwanego pazura, a zauważenie np ropomacicza zamkniętego to dwie bardzo różne sprawy. Ponadto naderwany pazur mimo wszystko nie zagraża życiu. Jeśli pies naderwie pazur i problem będzie wracał - wówczas lepiej będzie podjąć taką decyzję. Jeśli obcinanie pazurów to dla psa trauma - również zadecydowałabym o zabiegu. Problemy psychiczne wynikające z takich problemów są dość częste, a szkoda, aby pies nie ufał właścicielowi lub wpadał w agresję przy dotykaniu łap, co również może się zdarzyć za jakiś czas. Elazar - 26-05-2014, 14:15tenshii, jak zwykle cokolwiek napiszę na tym forum jest przez Ciebie kontestowane, żeby choć było to merytoryczne ... no cóż postaram się więcej nikomu już nie udzielać informacji, nie będziesz zmuszona śledzić moich wpisów. Bardzo proszę o usuniecie mojego konta aby uchronić innych przed moim zgubnym wpływem, z góry dziękuje tenshii - 26-05-2014, 14:32Elazar, ja śledzę wszystkie posty na tym forum bo taka moja rola Do poruszanego problemu mam prawo się odnieść zupełnie tak jak każdy inny forumowicz, i robię to w każdym temacie, w którym mam ochotę się wypowiedzieć - nie zawsze tam gdzie piszesz Ty... Zupełnie też nie rozumiem oburzenia bo się z Tobą zgodziłam, iż w tym wypadku pazury warto usunąć. Nie zgadzam się jednak z generalizowaniem czemu dałam wyraz w poprzednim poście. Kont na forum nie usuwamy. kamil8406 - 26-05-2014, 14:40 tenshii napisał/a: Kont na forum nie usuwamy. wiem ze pytanie nie na temat z góry przepraszam ale dlaczgo trochę kont jest usuniętych. Ja tak z ciekawości tylko pytam. tenshii - 26-05-2014, 14:42 kamil8406 napisał/a: dlaczgo trochę ont jest usuniętych stare dzieje, bardzo stare W tej chwili nie usuwamy kont AnaJune - 26-05-2014, 18:22Nie wiedziałam, że takie poruszenie wzbudze tym pytaniem, ale już nie kłóćcie się Każdy w swojej wypowiedzi ma trochę racji. Gdyby Maks nie reagował tak negatywnie na obcinanie pazurów ten temat nigdy by w moim życiu nie zaistniał. To nie jest tak, że poszłam pierwszy raz do weterynarza obciąć pazury i powiedział od razu, obetnijmy palce po co się męczyć. Wizyt było kilka, każda kończy się coraz gorzej. Maks zdecydowanie ma problem z przeżywaniem obcinania pazurów. Wspomnienie o zabiegu nie było absolutnie efektem czyjejś wygody czy chęci zarobku. Wręcz przeciwnie, moja weterynarz na mnie bardzo mało zarabia, wszystko robi po kosztach, ze względu na to, że dobrze się znamy i lubimy. Zresztą, mam w niej duży autorytet, może nie jest wybitnym specjalistą od stawów czy okulistyki, ale jest młodą, ambitną osobą, która posiada wiedzę i potrafi rzetelnie pomóc i doradzić. Kwestia zabiegu była tylko poruszona, z zaznaczeniem, że wykonamy go jeżeli ja o tym zdecyduję, jeżeli będę chciała, namyślę się i rozważę za i przeciw. Nie usłyszałam: zabieg musi być wykonany bo musi. Jeżeli uznam, że lepiej zostawić pazury tak jak są to ona dalej będzie je, zresztą nieodpłatnie, sumiennie obcinać mimo wszelkich trudności. Kwestią jaka mnie interesuje jest tylko i wyłącznie dobro psa, na którym w pewnym stopniu negatywnie się to odbija. 09 lutego 2009, 16:59. Myślę, że dużo tutaj zależy od tego czy pies jest duży czy mały. Nasza suczka co prawda nie mała ropomacicza ale była sterylizowana. Z tego co pamiętam płaciliśmy 300 zł za zabieg, w tej cenie były trzy zastrzyki po zabiegu, zdjęcie szwów. Możliwe, że zabieg związany z ropomacicze tyle kosztuje. Jak obciąć pazury psu? Odpowiednie dbanie o pazury Twojego psa jest jednym z najważniejszych czynności pielęgnacyjnych, na które trzeba zwracać baczną uwagę i wykonywać je regularnie, tak, by nasz pies nie odczuwał bólu czy dyskomfortu z powodu przerośniętych pazurów. Jak często obcinać pazury? Nie można jednoznacznie wyznaczyć jednego zakresu czasu po upływie którego należy obciąć psiakowi pazury, ponieważ jak zapewne wiemy, każdy pies jest inny i u każdego pazury będą rosnąć w innym tempie, tak samo jak paznokcie u ludzi. Można jednak uśrednić, że powinno się chwytać za nożyczki do pazurków mniej więcej co dwa – trzy tygodnie. Najważniejsza zasada jest taka, że pazury nie powinien w żaden sposób się zaginać, czy stukać o podłoże. Powinny być równo obcięte. Warto co kilka dni sprawdzać psiakowi stan pazurów, by upewnić się, że wszystko w porządku. Tak jak do obcinania pazurów, tak do wszystkich innych czynności należy psiaka przyzwyczaić od małego, tak, by nie miał oporów przed podaniem łapy i pozwoleniem sprawdzić sobie paznokci. Częstotliwość obcinania pazurów będzie również zależała od aktywności psiaka. Jeśli pies uprawia dość intensywnie sport, czy biega ze swoim opiekunem, prawdopodobnie trzeba będzie obcinać mu pazury rzadziej, niż psiakowi, który ma tego ruchu o wiele mniej. Regularne obcinanie pazurów jest bardzo ważne Regularne dbanie o pazury czworonoga jest bardzo ważnym obowiązkiem pielęgnacyjnym, a zaniedbanie go będzie miało dla psiaka bardzo przykre konsekwencje. Jakie? Przede wszystkim przerośnięte pazurki będą powodować u psiaka ból. Z czasem zaczną ranić opuszki, co najprawdopodobniej doprowadzi do infekcji. A jak to z psiakami bywa, kiedy wynajdą u siebie jakąś ranę, zaczynają ją lizać i gryźć, co tylko pogłębia problem i przyczynia się do powstania infekcji. Ponadto, pies, który ma za długie pazury, zaczyna chodzić w nienaturalny sposób, co w końcu prowadzi do zwyrodnień stawów. Czym obcinać psu pazury? Jeśli nie czujesz się pewnie z perspektywą obcinania psiakowi pazurów, zawsze możesz o to poprosić weterynarza, jednak jest to zabieg, który spokojnie możesz przeprowadzić w domu. Najlepiej jest przyzwyczajać do niego psiaka od małego, tak, by nie przysparzał problemów i nie stresował się podczas obcinania. Do obcinania pazurów należy kupić specjalne cążki do psich pazurów. Normalne nożyczki absolutnie się nie sprawdzą, ponieważ pazury mają zupełnie inną budowę, niż nasze paznokcie. Ponadto, cążki posiadają specjalną metalową część, nazywaną systemem bezpieczeństwa, która pokazuje, w którym miejscu należy obciąć psiakowi pazurek. Jak obcinać psu pazury? Zatem jak obciąć psu pazury? Obcinanie pazurów nie jest trudne, ale mimo wszystko wymaga trochę skupienia. Jest to o wiele łatwiejsze przy jasnych pazurach, gdzie wyraźnie zaznaczone są naczynia krwionośne i z łatwością można zobaczyć gdzie powinno się uciąć pazur. Czerwony rdzeń jest właśnie granicą, powyżej której nie powinno się obcinać. W przypadku ciemnych pazurów, warto zerknąć na pazur pod światło, wtedy rdzeń powinien być dobrze widoczny. Pazurki należy obcinać pod kątem 45 stopni do podłoża. W razie naruszenia rdzenia, trzeba zasypać rankę talkiem. Zapisz się na newsletter!
Jest to obecnie – u większości ras, gdzie nie jest cechą pożądaną – organ szczątkowy, w stanie zanikowym. To wpływa na jego formę, która jest zmienna u różnych osobników. Z zasady wilczy pazur u owczarka niemieckiego czy innego psa ma formę niewielkiego paliczka, z którego wyrasta sam pazur. Nie zawsze jednak tak to wygląda.
Moderatorzy: Robert A., Jarek pisces Posty: 1 Rejestracja: 02 maja 2013, 20:22 Witam, dzis mój pies - owczarek niemiecki miał operację guza wielkości połowy jajka w pysku. Ma ponad 8 lat. Guza zauważyliśmy 2 dni przed operacją. W ciągu ostatnich 2-3 tygodni czasem ze śliną toczyło mu się malutko krwi, nie widzieliśmy guza - musiał szybko urosnąć. Myśleliśmy, że to kamień nazębny, albo na spacerze podrażnił sobie dziąsło patykiem. 2 dni temu pojechaliśmy do weterynarza i wtedy rana na guzie mu 'puściła' i zaczęło mu się lać więcej krwi z tego guza, tak, że musieliśmy ścierać podłogę u weterynarza. Krwawienie udało się czasowo powstrzymać, ale konieczne było usunięcie guza. Badań mamy żadnych mamy nie robić ani krwi, ani tkanki guza, bo podobno nic to nie da. Prawdopodobnie to nowotwór złośliwy, pies ma być teraz na obserwacji. Za dwa dni znów jedziemy do weterynarza na zastrzyk przeciwbólowy. Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Podobno nowotworowi nie można zapobiec, ale czy coś mogę dla niego zrobić niż tylko czekać czy to znów urośnie czy nie? Pies czuł się dobrze cały czas i nie pokazywał zmiany nastroju, ani innych oznak, że coś jest nie tak. Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 06 maja 2013, 00:23 zróbcie dokładną analizę guza ( chyba , że to nadziąślak). A tak po co gdybać. Gość 08 maja 2013, 00:54 Ja miałam psa po operacji guza złośliwego na dziąśle. Pierwszy guz był usunięty jako niby nadziąślak, ale lekarzowi operującemu nie bardzo się on podobał, bo mocno krwawił. Praktycznie natychmiast zaczął odrastać. Po badaniu histopatologicznym guz okazał się mięsakiem. We Wrocławiu lekarze nie mieli dla mnie żadnej opcji i skazali psa na śmierć (guz rósł w kierunku otworu nosowego). Udałam się z psem do Krakowa xxxxxxxxxxxxxx, który jest światowej klasy chirurgiem szczękowym i on uratował mi psa. Wykonał ponowną operację, usunął kawałek szczęki wraz odrastającym guzem, kilkoma zębami i zdrowym marginesem. Zeszył to ładnie z nosem. Pies miał wtedy również 8 lat. Operację wykonał fantastycznie, wznowy nie było. Podarował mnie i mojemu psu 5 lat dodatkowego życia. Dziękujemy Panie doktorze za te wspaniałe 5 lat. pisces1 21 maja 2013, 21:56 Gość pisze:Ja miałam psa po operacji guza złośliwego na dziąśle. Pierwszy guz był usunięty jako niby nadziąślak, ale lekarzowi operującemu nie bardzo się on podobał, bo mocno krwawił. Praktycznie natychmiast zaczął odrastać. Po badaniu histopatologicznym guz okazał się mięsakiem. We Wrocławiu lekarze nie mieli dla mnie żadnej opcji i skazali psa na śmierć (guz rósł w kierunku otworu nosowego). Udałam się z psem do Krakowa xxxxxxxxxxxxxx, który jest światowej klasy chirurgiem szczękowym i on uratował mi psa. Wykonał ponowną operację, usunął kawałek szczęki wraz odrastającym guzem, kilkoma zębami i zdrowym marginesem. Zeszył to ładnie z nosem. Pies miał wtedy również 8 lat. Operację wykonał fantastycznie, wznowy nie było. Podarował mnie i mojemu psu 5 lat dodatkowego życia. Dziękujemy Panie doktorze za te wspaniałe 5 lat. Mój pies miał się dobrze po operacji, ale tu nagle po niecałym miesiącu znów mu coś urosło, tym razem pod szyją, koło szczęki duży wielkości 2 jaj guz. Urósł w mgnieniu oka!!! Weterynarz powiedział, że to węzły chłonne lub ślinianka. Dostał zastrzyk i powiedział, że znów pies ma być na obserwacji i za 3 dni znów mamy się zgłosić. Analizę tkanki odradzali wcześniej, bo nic to nie da. Uderza mnie też fakt podejścia weterynarzy do sprawy - jakoś dużo nie mówią co się dzieje itp. Może sami nie wiedzą.. Czy możesz dać mi namiar do tego weterynarza w Krakowie? Będę bardzo wdzięczna!!! Jak nie chcesz pisać na forum, kto to, bo wyżej wyszło zaiksowane nazwisko weterynarza to proszę wyślij mi na email: agnieszk22@ pisces1 21 maja 2013, 22:00 [quote="Jarek"]zróbcie dokładną analizę guza ( chyba , że to nadziąślak). A tak po co gdybać.[/quote} Analizy wtedy nie zrobiliśmy, bo mówili, że najważniejsza jest obserwacja i nie ma po co. Wręcz odradzali, że to dodatkowy koszt. Teraz jak dojdzie znów do operacji to może się zdecydujemy. Pytanie czy nie jest to jakiś przerzut.. Zofia1P 19 września 2013, 07:35 Mam taki sam problem co TY mój pies jest skazany na śmierć , był operowany już trzy razy i guz odrasta w okresie jednego miesiąca. Proszę o podanie nazwiska lekarza w Krakowie który jest chirurgiem szczękowym. Zofia1P 20 września 2013, 08:13 Bardzo proszę Pana o te namiary na lekarza w Krakowie , dla mojego psa liczy się każdy dzień Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: pisces1 28 października 2013, 23:12 W ciagu 5 miesiecy, od kiedy dowiedzielismy sie o chorobie, pies mial 2 operacje i kolejne przerzuty. Niestety po dwoch operacjach znow odrosl guz tym razem na wezlach chlonnych: 2 i jeden znow w srodku szczeki. Przerzucilo sie na caly organizm i niestety juz nie mamy psa od miesiaca............. Polecam przychodnie xxxx w Krakowie. Zrobilismy wszystko, zeby uratowac psa. Mieli odpowiednia aparature i podejscie. Koszty za to duzo wyzsze niz gdzie indziej. Najwazniejsze, ze probowalismy. W ciagu 2 dni pies mial takie przerzuty, ze nie jadl, nie byl w stanie chodzic, bardzo sie meczyl, toczyla mu sie slina z pyska i trzeba bylo go niestety uspic. Mial 9 lat i byl wspanialym psem. szarada 28 października 2013, 23:51 Popełniasz nietakt, na forum przychodni Kraket, polecasz xxxxx,Która od Krakvetu różni się tylko niebotycznymi cenami, mieszkałam obok xxxxx,leczyłam tam psa chorowitego, gdy jeszcze lecznica byla xxxxxx,pod wszelkimi badaniami które pies miał robione, a były mi wydane, gdy po latach na nie popatrzyłam, był tam podpis i pieczatka Orła. a nie xxxxxx,który prowadził leczenie psa. Jakoś nie mam ochoty polecać xxxx,odkąd przeszli na xxxxx dużo się zmieniło w podejściu do też nikomu nie odradzam, wolny szczęście obecnie w Krakowie mamy duży tak się nie postępuje jak Ty,bo to niegrzecznie. m0nika 26 czerwca 2014, 00:32 Witam, chciałabym się kogoś poradzić czy spotkał się z podobnym problemem: mamy pieska collie - lat ponad 13, nigdy nie chorował, w zeszłym roku z jednej dziurki z nosa zaczęła mu lecieć wydzielina podobna do kataru zatokowego, pies dużo kichał, i na pysku wyskoczyła mu guła, Weterynarz stwierdził, że prawdopodobnie to od zęba i miał wyrywanego kła, gula zniknęła i nie było już wycieku aż do zeszłego miesiąca (czyli po ponad pół roku) nagle zaczęła mu lecieć krew z nosa akurat z tej dziurki i z tej strony co miał wyrywany kieł, myśleliśmy że może się gdzieś uderzył, ale za kilka dni sytuacja się powtórzyła, i guła znów urosła w miejscu wyrwanego kła- poszliśmy do Weterynarza- piesek miał zrobione RTG + dostał antybiotyk, Weterynarz miał podejrzenie nowotworu niestety.. guła po kilku dniach brania antybiotyku zniknęła, ale psu między oczami urosła kolejna guła która z czasem zeszła pod oko..i utrzymuje się cały czas, teraz ma zatkaną tą jedną dziurkę od nosa, czasem mu krew wyleci, ale cały czas jest na antybiotyku + bierze leki przeciwkrwotoczne + przeciwbólowe. Jak w jeden dzień nie wziął antybiotyku to zaczął kichać kilka razy pod rząd i wylatywała mu krew + skrzepy ale niestety wyglądało to bardzo źle, dlatego znów bierze leki. Często też wyciera pysk w dywany, w ściany albo w krzaki-jakby go swędział. Byliśmy u drugiego Pana Weterynarza na konsultacji tego zdjęcia RTG - również niestety stwierdził nowotwór. Proszę o pomoc- czy w tym wieku psa się jeszcze operuje ? Piesek normalnie chodzi, załatwia się, je, co prawda sporo śpi, gorzej mu się ostatnio oddycha przez tą zatkaną dziurkę w nosie i troszkę mu ropieje to oko przy którym jest guła to zakrapiamy zwykłą NaCl. Co możemy jeszcze zrobić ? Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 27 czerwca 2014, 12:01 dokładnie powinno się tak zrobić jak napisałaś, rtg kości szczęki, można dorobić rinoskopię. Niestety nie widząc psa i samej zmiany nikt nie zaryzykuje powiedzenia operować czy nie operować , to trzeba widzieć aby taką decyzję podjąć. Groomerka Karolina zwraca uwagę, że najlepiej używać narzędzi dopasowanych do kształtu pazura psa i niepowodujących uszkodzeń – Są to specjalne obcinaczki lub tzw. gilotyna. Przy używaniu elektronicznego pilnika pamiętaj, że jego dźwięk może przestraszyć pupila, tu przydać się może oswajanie go z nim wcześniej lub 1 godzinę temu, Fido92a napisał: proszę o rady które będą konkretne Nie będzie takich rad,bo pazur jest do usunięcia,a moze to zrobić jedynie wet po zastosowaniu konkrety w wątku sie pojawiły - powtórzę: Octenisept,opatrunek gazowy,(ja zalozyłabym bandaż oklejony plastrem,a na dwór (ochronnie) ucięty palec rękawiczki zwykła folia - nie zmieniać tego opatrunku częsciej niż co 8 godzin. Nie wierzę,że nie masz mozliwości znalezienia weta,nie musi byc klinika 24h,moze byc prywatny gabinet za extra cenę, sie cos stało komus z rodziny,to też - brak pomocy do srody?Naprawdę trudno w to uwierzyć. "Do weta dopiero w środę mogę podejść" ( nie masz do niego daleko) - a zadzwonic I poprosic o pomoc,o wizyte,bo nagły wypadek? A może podjechać do innego?Myślę,że jest kilka wariantów. EOT. Cena badania krwi u psa. Cena badania krwi u psa w dużej mierze zależy od miasta i renomy gabinetu. Zazwyczaj podstawowa morfologia nie kosztuje więcej niż 20 zł, z kolei wraz z biochemią koszt badania nie powinien przekroczyć 50 zł. Bardziej specjalistyczne testy, na przykład wykrywające nowotwory, mogą kosztować odpowiednio więcej. Pielęgnacja psich pazurów to ważna sprawa. Zabieg podcięcia pazurków nie należy do bardzo skomplikowanych, jednak, by wykonywać go sprawnie, szybko i bezboleśnie dla psa, należy wiedzieć o kilku istotnych rzeczach, zanim przystąpimy do działania. Jak często należy obcinać psu pazury Wszystko zależy od trybu życia naszego psiaka. Jeśli pies dużo czasu spędza na bieganiu po twardych powierzchniach, np. po chodnikach, wówczas sam ściera sobie pazurki na tyle, żeby mu nie przeszkadzały w codziennych czynnościach. Kiedy nasz maluch spędza czas jednak głównie w domu, czasami wyhasa się na trawce, a po twardej powierzchni spaceruje sobie bardzo sporadycznie, wówczas musimy być gotowi na to, że trzeba będzie w końcu wkroczyć do akcji. Skąd mam wiedzieć, że to już czas, by obciąć psu pazurki Musicie bacznie obserwować swojego pupila, i: kiedy zauważycie, że, gdy psiak stoi, jego pazury dotykają ziemi lub/i będziecie słyszeli stukanie albo szorowanie pazurami po podłodze, czy chodniku, to znak, że czas wziąć specjalny obcinacz i doprowadzić pazurki psiaka do porządku :) Czym obcinać psie pazury Na pewno należy pamiętać o tym, by NIE obcinać psich pazurów obcinaczami do paznokci, przeznaczonymi dla ludzi. Psi pazur różni się od ludzkiego paznokcia - jest bardziej twardy i wygięty. Dlatego też stworzono specjalne obcinacze i gilotynki dla psów. Ostatnio na rynku pojawiły się nawet takie obcinacze, które sygnalizują nam świetlnie, na jaką długość możemy przyciąć psi pazur, by nie wyrządzić pupilowi żadnej krzywdy. Jak obcinać psu pazury Przede wszystkim, należy zachować spokój. Jeśli będziemy zdenerwowani i zestresowani, taki nastrój udzieli się naszemu pupilowi i obcięcie pazurów zajmie nam ze dwa razy więcej czasu niż powinno. Bierzemy psiaka na kolanka, tyłem do nas (jeśli mamy szczeniaczka albo po prostu psa małej rasy) albo opieramy jego łapy np. o kanapę i przytulamy go od tyłu (jeśli mamy do czynienia z większym psiakiem). Sposobów jest wiele. Niektórzy biorą do pomocy drugą osobę, co jest dobre, kiedy psiak ma tendencje do wyrywania się. Innym wystarczy, gdy zaczekają na moment, w którym ich psiak staje się śpiący i zmęczony, siadają obok i delikatnie biorą łapkę, szybko załatwiając sprawę. Każdy sam musi wypracować sobie swoją, najlepszą dla niego, metodę. Pamiętajmy, że, obcinając pazurki, musimy pamiętać o rdzeniu. Rdzeń nie może zostać naruszony, więc pazurki obcinamy, uważając, by do niego nie dojść. W przeciwnym razie, zrobimy psu krzywdę, będzie on odczuwał ból, paznokieć zacznie krwawić i maluch już zawsze pewnie będzie bał się obcinania pazurków. UWAGA! Rdzeń łatwo jest zobaczyć u psów, które mają jasne pazury. Rdzeń jest czerwony i idealnie widać, dokąd możemy ciąć. W przypadku psów o ciemnych pazurach, musimy bardziej uważać. Pamiętajcie, że lepiej obcinać pazury powoli, po kawałeczku, by nie skrzywdzić psa. Pazur należy skrócić do momentu aż będzie na równi z opuszkiem (sprawdzamy, gdy pazur jest schowany, nie wysunięty!). Nie zapominajmy o tzw. wilczym pazurze (dodatkowy palec, a czasem sam dodatkowy pazur na tylnej łapie psa), ponieważ jego również należy podcinać. Tego pazura pies sam sobie nie zetrze, więc jeśli my nie zadbamy o jego długość, pies może odczuwać dyskomfort, a jeśli przez dłuższy czas nic z tym nie zrobimy, to nawet ból, ponieważ pazur może zacząć wrastać w skórę. UWAGA! Rdzeń w długo nieobcinanych pazurach przeważnie wydłuża się. Dbanie o pazurki i ich regularne podcinanie eliminuje ten problem. Co zrobić, jeśli naruszyłam/em rdzeń, podczas obcinania pazurów u psa Nie panikujemy. Jeśli przypadkiem naruszyliście rdzeń i paznokieć krwawi, zasypcie go specjalną zasypką (zasypkę taką możecie kupić u weterynarza). W przypadku, gdy nie macie zasypki, wystarczy zwykły talk, mąka albo po prostu przyłóżcie gazik. Odczekajcie 10 minut i, jeśli krwawienie nie ustąpi, udajcie się z psem do weterynarza. On będzie wiedział, co dalej robić i pomoże Waszemu pupilowi. Przyzwyczajanie psa od małego do obcinania pazurów Wiadomo, że im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Od szczeniaczka możemy powoli oswajać psiaka z obcinaczem, sadzać go na kolankach, dotykać jego pazurki, opuszki. Niech maluch przyzwyczaja się do tego, że gmeranie przy jego łapkach to nic złego. Dodatkowo głaszczcie go, chwalcie, dawajcie przysmaki, gdy ze spokojem poddaje się wszystkim tym czynnościom. Znacznie trudniej jest przekonać do zabiegu dorosłego psa, miejcie to na uwadze, a zarówno Wam, jak i Waszemu pupilowi, będzie w życiu dużo łatwiej. Ciążę można usunąć do 3 tygodnia i zazwyczaj kosztuje tyle, co sterylizacja, bo od razu wet usuwa macicę wraz z jajnikami. Cena ustalana jest w zależności od wagi psa i od cennika gabinetu. Można jeszcze podać lek poronny, jednak najlepsza decyzja to sterylizacja aborcyjna (jeśli w ogóle jest taka konieczność.
Odpowiedzi Oliwq. ♥ odpowiedział(a) o 16:35 To zależy od zakładu, u mnnie biorą 10 zł. Coś wokolicach 10 zł, góra 20 zł. :) Lapsy odpowiedział(a) o 16:35 Za obciencie pazurów 5 zł u mnie zdzierstwo 15 zł;/ blocked odpowiedział(a) o 16:36 to zależy ja sama obcinam mojemu pzurki ale jeśli nie wiesz jak to sie robi to lepeij do weta :)Koszt : ok. 15-20 zł Nie wiem jak u cb ,ale u mnie wzięli za obcięcie pazurków 5 zeta! U mnie za darmo obcinają pazury wszystkim zwierzakom (tym którym można). karola31 odpowiedział(a) o 16:41 Zależne to jest też od wielkości psa. U mnie to kosztuje chyba ok. 5-10 zł. (mam golden retriever'a) SrUu. odpowiedział(a) o 17:27 gdzies ok. 10 złzalezy od cennika. ;p blocked odpowiedział(a) o 17:58 Zależy od jakiej rasy, długości i zł. Zależy ... blocked odpowiedział(a) o 18:09 5-10 zł , ale możesz sama . Kup cążki tylko uważaj , aby nie obciąć takiego różowego ( to widoczne ) . blocked odpowiedział(a) o 13:34 blocked odpowiedział(a) o 21:52 EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 22:33 Kilka złotych to będzie kosztować bo to minuta osiem czasu zajmie. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Fakty o cenach czyszczenia gruczołów okołoodbytowych u psa. Koszt czyszczenia gruczołów okołoodbytowych u psa kształtuje się w przedziale 51,71 - 78,75 zł brutto. Najwyższe ceny za czyszczenie gruczołów okołoodbytowych u psa są w Kutnie. Średnia cena czyszczenia gruczołów okołoodbytowych u psa w całej Polsce wynosi 64,05 zł
Spis treści:1. Czym są i jaką pełnią funkcję psie pazury?2. Budowa pazurów3. Naturalne ścieranie czy regularne skracanie pazurów?4. Optymalna długość pazurów5. Kiedy obcinać pazury?6. Jak obcinać pazury?7. Na co uważać podczas obcinania pazurów?8. Czym obciąć psu pazury?9. Konsekwencje zaniedbania pazurów10. Jak przyzwyczaić psa do obcinania pazurów?11. Kiedy udać się do weterynarza? Czym są i jaką pełnią funkcję psie pazury? Pazury u psa, pomimo innej budowy, uważane są za odpowiednik ludzkich paznokci. Są to wyspecjalizowane wytwory rogowe skóry zbudowanej z keratyny, z ukrwionym i unerwionym rdzeniem. Pazury u psów pełnią wiele istotnych funkcji: pomagają utrzymać przyczepność podczas biegania, służą do kopania, są pomocne podczas polowania i jedzenia, zapobiegają ślizganiu się łap, służą do obrony podczas walki. Szybkość wzrostu pazurów to kwestia indywidualna. Jest ona warunkowana żywieniem, cechami osobniczymi, genami. Budowa pazurów Zewnętrzna warstwa pazura to płytka rogowa, która jest bardzo twarda i odporna na uszkodzenia. Od dołu pazura znajduje się jasna, wąska tkanka zwana podeszwą. Wewnątrz pazura znajduje się łożysko oraz macierz. W macierzy natomiast umiejscowione są zakończenia nerwowe oraz naczynia krwionośne. Naturalne ścieranie czy regularne skracanie pazurów? Idealna sytuacja to taka, gdy pies podczas spacerów po twardym podłożu, czyli np. asfaltowym chodniku, sam ściera sobie pazury. Wówczas należy skracać jedynie pazury na bocznych palcach. U piesków, które prowadzą kanapowy styl życia, spacerują głównie po miękkiej trawie lub ze względu na wiek są mniej aktywne, niezbędne już jest obcinanie wszystkich pazurów. Często niestety nawet psy mieszkające w miastach i spacerujące po twardych chodnikach nie zawsze ścierają sobie pazury do odpowiedniej długości. Spora część psów ma piąty, tzw. wilczy pazur, który nie dotyka podłoża i w związku z tym nie jest w stanie zetrzeć się samodzielnie. Wymaga on regularnego przycinania. Zaniedbany wilczy pazur może zawinąć się i zacząć wrastać w łapę. Stanowi to dla psa ogromny ból i dyskomfort. Obcinania pazurów możemy się nauczyć i wykonywać ten zabieg samodzielnie w domu lub umówić się do pobliskiego salonu groomerskiego lub gabinetu weterynaryjnego. Optymalna długość pazurów Pazury nie powinny być za krótkie, ponieważ są psu przydatne, np. do kopania w ziemi czy przytrzymywania różnych rzeczy. Jednak oczywiście nie mogą być zbyt długie, gdyż wtedy mogą utrudniać chodzenie i ranić łapki. Pazury nigdy nie powinny dotykać podłoża. Znakiem, że już czas je podciąć, jest ich charakterystyczny stukot przy stąpaniu np. po drewnianej podłodze albo niechęć psa do spacerów czy wykrzywianie łap. Idealnie, by pazurki kończyły się równo z opuszkami palców. Kiedy obcinać pazury? Przeciętnie przyjmuje się, że pazury należy obcinać raz na tydzień lub raz na dwa-trzy tygodnie, ale nie ma co do tego ściśle określonej reguły. W zależności od rasy psa, jego trybu życia czy zjadanej karmy pazury będą rosły w różnym tempie. Bogata w mikro- i makroelementy dieta będzie sprzyjała ich wzrostowi, ale też z drugiej strony u aktywnych psów będą się one szybciej ścierały. Tym samym każdy musi sam określić, kiedy pazurki należałoby już psiakowi skrócić. Jak obcinać pazury? Jeśli zdecydowałeś się na obcięcie psich pazurów w domowym zaciszu, przygotuj: cążki lub szlifierkę, pilnik, nadmanganian potasu/proszek do tamowania krwawienia. Ustaw psa w wygodnej pozycji. Idealnie, jeśli możesz postawić psa wyżej, np. na pralce lub na stole. Tobie będzie wygodniej, a pies na ograniczonej przestrzeni będzie spokojniejszy. Zadbaj o komfort pupila i rozłóż pod jego łapami matę antypoślizgową. Obcinanie pazurów warto rozpocząć od tylnych łap. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że psy dużo lepiej znoszą manipulację przy tylnych łapach niż przy przednich. Chwytamy łapę, naciskamy na opuszkę łapy tak, aby pazury stały się bardziej widoczne i obcinamy około 1-2 mm pod odpowiednim kątem (grafika). Pamiętaj, żeby obcinaczkę ułożyć prostopadle do linii opuszki. Pazury obcinaj małymi fragmentami, żeby nie uszkodzić rdzenia. Jeśli pazur jest mocno przerośnięty, nie możemy go mocno skrócić. W takiej sytuacji macierz jest prawie tak długa jak pazur i bardzo łatwo o jej naruszenie. Wiąże się to z krwawieniem i bólem. Dlatego w takiej sytuacji należy obciąć pazur jak najbliżej macierzy, uważając, by jej nie uszkodzić. Po kilku dniach należy ponownie delikatnie obciąć pazury. Z każdym skróceniem pazura – macierz będzie się powoli cofać i w ten sposób jesteśmy w stanie doprowadzić pazur do odpowiedniej długości. Końcowym etapem skracania psich pazurów jest oszlifowanie, wygładzenie ich za pomocą szlifierki lub pilnika. Obcinając psie pazury, pamiętaj o tym, by ruchy były szybkie i pewne. Im szybciej zakończymy cały zabieg, tym mniejszy będzie to stres dla psa. Na co uważać podczas obcinania pazurów? Podczas zabiegu obserwuj środek obcinanego pazura. Bliskość macierzy można rozpoznać po tym, że w środkowej części pazura pojawi się owalny kształt. Gdy tylko zaobserwujemy jej bliskość – powinniśmy zakończyć skracanie pazura, by nie naruszyć zakończeń nerwowych i nie sprawić psu bólu. Czym obciąć psu pazury? Najważniejszą zasadą jest, nie używać w tym celu zwykłych nożyczek lub naszych cążków do paznokci, ponieważ pazury musimy obciąć jednym cięciem, nie miażdżąc ich. W sklepach zoologicznych i gabinetach weterynaryjnych są dostępne różne narzędzia do skracania pazurów, a wśród nich: obcinaczka – gilotynka, cążki, szlifierka Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że im prostsze, mniej skomplikowane urządzenie, tym bardziej niezawodne i praktyczne. Zainwestuj w profesjonalne narzędzie, a posłuży Wam przez lata. Na rynku są dostępne różne rozmiary cążków. Ich rozmiar należy dobrać do wielkości psich pazurów. Wspaniałą alternatywą dla cążków jest szlifierka. Jest wiele psów, które nie akceptują obcinania pazurów za pomocą cążków, a podczas skracania ich szlifierką są zrelaksowane i bez problemu poddają się zabiegowi. Szlifierka jest też przydatna, gdy chcemy wygładzić powierzchnię pazurów po obcięciu ich cążkami. Na wypadek obcięcia pazurów zbyt krótko prócz narzędzi do obcinania zaopatrz się w preparat tamujący krwawienie. Może to być specjalny proszek dostępny w hurtowniach groomerskich lub nadmanganian potasu, który bez problemu kupisz w aptece. Tego typu preparaty zatamują krwawienie, gdy zdarzy nam się uciąć pazur zbyt krótko i przetniemy naczynie krwionośne. Nakładamy trochę proszku na krwawiący pazur i mocno przyciskamy. Po chwili krew zostaje zatamowana. Konsekwencje zaniedbania pazurów Obcinanie psich pazurów to nie jest tylko kosmetyczny zabieg mający na celu poprawę estetyki psich łap. Zaniedbane pazury mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje: zaburzają prawidłowy ruch psa, co może przyczynić się do utrwalenie niepoprawnego ustawienia ciała, powodują obciążanie stawów i mięśni poprzez nieprawidłową pracę podczas chodu i biegu psa – może to z kolei prowadzić do kulawizn, zwyrodnień, napięć w mięśniach, mogą zawijać się i wrastać w skórę psa, co wiąże się z ogromnym bólem i dyskomfortem, stwarzają ryzyko trwałych uszkodzeń kości. Jak przyzwyczaić psa do obcinania pazurów? Zanim zdecydujesz się na obcięcie psich pazurów, musisz przygotować pupila do tego zabiegu. Im szybciej zaczniesz proces przyzwyczajania psa do dotykania jego łap i pazurów, tym lepiej. Dlatego też tak ważne jest, by już ze szczeniakiem przeprowadzać tego typu treningi. Pierwszym etapem jest przyzwyczajenie psa do dotykania łap. Sporo psów ma problem z akceptacją manipulacji przy łapach. Aby ułatwić to swojemu czworonogowi – rozpocznij trening od dotykania tylnych łap. Gdy pies to zaakceptuje, spróbuj zrobić to samo z przednimi łapami. Pamiętaj, by nagradzać zwierzaka za spokojne zachowanie. Gdy psiak przekona się do dotyku, możesz powoli zacząć po kolei unosić jego łapki i przytrzymywać je w dłoni. Tego typu ćwiczenia podziel na kilka, a nawet na kilkanaście treningów. Gdy pies spokojnie znosi dotyk i unoszenie łap, możesz przystąpić do pokazania mu cążków lub szlifierki. Pozwól psu na obwąchanie narzędzi. Jeśli psiak nie przejawia strachu – delikatnie dotknij pazura cążkami lub szlifierką. Tego typu trening przeprowadzaj przez kolejne dni. Pamiętaj, by ma tym etapie nie próbować skracać pazurów. Pracuj nad zdobyciem zaufania psa i jego komfortem. Pies sam pokaże Ci, że jest gotowy na kolejny krok. Gdy będzie spokojny podczas wcześniejszych etapów, możesz przystąpić do kolejnego, a więc do obcinania pazurów. Na początku obetnij jeden lub dwa pazury tylnej łapy. Koniecznie nagródź psa za spokojne zachowanie. Następnego dnia obetnij kolejne dwa pazury. Z czasem dojdziesz do momentu, że psiak bez stresu zaakceptuje obcięcie wszystkich pazurów, a sam zabieg będzie sprawny i nieskomplikowany. Kiedy udać się do weterynarza? Czasem przycinanie pazurków w domu może nie wystarczyć. Jeśli pies zbytnio interesuje się pazurem, pazur jest zadarty albo widać pod nim krew, nie czekaj i jak najszybciej wybierz się z psem do lecznicy. Jeśli boisz się, że nie obcinasz pazurów poprawnie, możesz również poprosić weterynarza, żeby pokazał ci, jak wykonywać to prawidłowo, lub skorygował Twoje ruchy. U zwierzaków z jasnymi pazurami widać w nich rdzeń, który wyznacza nam granicę maksymalnego przycięcia. U psów z ciemnymi pazurami nieco trudniej zauważyć to miejsce. Dlatego jeśli mamy problem i nie wiemy, jak je obciąć, możemy udać się po pomoc do lekarza weterynarii. Oceni on, czy istnieje potrzeba skorygowania pazurów, oraz pokaże nam, jak to poprawnie wykonać. Pamiętaj, że najważniejsza jest obserwacja pazurów pupila i regularne przycinanie. Twój pies na pewno będzie Ci wdzięczny za okazaną troskę. Wilcze pazury psa Co to są wilcze pazury psa? Wilczy pazur to po prostu kciuk psa, który często można znaleźć wysoko na nodze i zazwyczaj nie ma kontaktu z ziemią. Wilcze pazury są powszechnie spotykane jako występy po wewnętrznej stronie przednich nóg psa, ale mogą również występować na tylnych łapach.
Jestem zadbany – czyli A…B…C.. podstawowych zabiegów higienicznych Twojego psa Zabiegi pielęgnacyjne psich uszu, oczu, zębów, łap czy gruczołów okołoodbytowych sprawiają wielu właścicielom poważne problemy. Często wynikają one z lęku przed wyrządzeniem pupilowi krzywdy a często z braku wiedzy na temat. Jak dbać o higienę czworonoga? Postaramy się udzielić kilku podstawowych porad w zakresie najbardziej rutynowych czynności higienicznych. USZY Infekcje i podrażnienia psich uszu należą do jednych z najczęściej spotykanych psich przypadłości, stanowiąc zmorę zarówno samych zwierząt, jak i ich właścicieli. Według licznych teorii, bardziej narażonymi na rozwój stanów zapalnych są uszy opadające, zwisające, których anatomia utrudnia naturalną wentylację kanału słuchowego tworząc środowisko sprzyjające rozwojowi rozmaitych drobnoustrojów. U podłoża infekcji leżą zarówno bakterie, grzyby, jak i roztocza. Często też, infekcje mają charakter złożony, charakteryzujący się jednoczesną działalnością wyżej wymienionych drobnoustrojów i wymagają wszechstronnego leczenia. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Najczęstszymi zauważalnymi przez właściciela niepokojącymi objawami, które powinny zwrócić uwagę i skłonić do wizyty u lekarza są: wzmożona wydzielina w kanale słuchowym o brunatnym kolorze i charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachu, obecność płynu (charakterystyczne chlupanie słyszalne przy masowaniu ucha), zaczerwieniona nasada ucha potrząsanie przez psa głową oraz drapanie zmiany naskórka, zaczerwienienia, wysypka, strupy itp. A…B…C… - CZYLI CO ROBIĆ Jeśli chodzi o kwestie pielęgnacyjne, pierwszym krokiem jest systematyczna obserwacja stanu małżowin usznych psa od wewnętrznej strony oraz czyszczenie ich w sytuacji stwierdzenia obecności wydzieliny. Pielęgnacja uszu u psów krótkowłosych polega na utrzymania czystości wewnętrznej strony uszu oraz zewnętrznej części przewodów słuchowych. Należy zwrócić baczną uwagę na kolor, zapach, konsystencję wydzieliny oraz na odcień naskórka. Jeśli stwierdzimy obecność woszczyny konieczne jest wyczyszczenie uszu. W celu rozpuszczenia zalegającej w kanale słuchowym wydzieliny zakrapiamy ucho przeznaczonymi do tego celu preparatami a następnie rozmasowujemy jego nasadę aby umożliwić przedostanie się preparatu jak najgłębiej. Następnie naciągając delikatnie małżowinę uszną wprowadzamy ostrożnie patyk z nawiniętą na nim watą, zwilżoną środkiem do czyszczenia uszu. Konieczne jest zwrócenie uwagi na ciasny splot waty aby uniknąć pozostawienia jej w kanale usznym. Podczas zabiegu zwracamy uwagę na to aby usuwać wydzielinę delikatnie i nie dopuścić do otarcia naskórka. Ponieważ zwierzęta często reagują odruchowym unikiem należy ustabilizować dłoń, którą czyścimy ucho, najlepiej opierając ją głowie psa. W ten sposób eliminujemy ryzyko uszkodzenia ucha. Unikamy stosowania gęstych maści oraz zasypek, które mogą doprowadzić w połączeniu z wydzieliną do przewodu słuchowego do zatkania przewodu słuchowego. Kanał słuchowy ma kształt litery L, co z jednej strony utrudnia dokładne oczyszczenie go a z drugiej zapobiega przypadkowemu przebiciu błony bębenkowej, więc jeśli w uchu występuje wzmożony stan zapalny wymagający dogłębnego czyszczenia, warto skorzystać z pomocy lekarza weterynarii, który dysponuje specjalistycznymi narzędziami do tego typu zabiegów. W przypadku ras szorstkowłosych, lekarze zwracają również uwagę na konieczność usuwania z uszu włosów, które zbierają kurz oraz wydzielinę i nabłonek, tworząc czopy, które powodują zatkanie (brak dostępu powietrza) kanału słuchowego a tym samym idealne warunki dla rozwoju drobnoustrojów beztlenowych. W konsekwencji może to prowadzić do zapalenia bakteryjnego lub grzybiczego. Włosy należy wyrywać, co osłabia ich porastanie. Przycinane włoski szybką odrastają i stanowią czynnik drażniący. TEGO NIE WOLNO: Nie jest wskazane penetrowanie szpatułką w przewodzie słuchowym, gdyż może to spowodować wepchanie zanieczyszczeń w głąb ucha a tym samym pogorszyć stanu zwierzęcia. Nie stosuj zasypek oraz gęstych maści, z uwagi na fakt, iż zatykają światło kanału słuchowego Nie myj pupilowi uszu wodą, alkoholem, octem itp. Nie dopuszczaj do tego aby do ucha wlewała się woda (podczas zabiegów higienicznych); pies potrząsając głową w celu jej usunięcia rozpryskuje wodę pod dużym ciśnieniem – także w stronę ucha środkowego! Nie czyścimy uszu „na zapas”, jeśli nie zauważamy żadnej wydzieliny; każda ingerencja stanowi czynnik drażniący a tym samym bodziec stymulujący do produkowania woszczyny. Częstotliwość czyszczenia uszu powinna być uzależniona od indywidualnych potrzeb i predyspozycji (ilość wytwarzanej woskowiny, stopień owłosienia ucha, skłonności do infekcji itp.). AKCESORIA: Preparat do czyszczenia uszu Wata, patyczki lub szczypce Puder do usuwania włosów, pęseta OCZY Zdrowe, prawidłowo funkcjonujące oko psa oczyszcza się samoczynnie za pomocą wydzielanych przez gruczoły łzowe łez. Zanieczyszczenia zbierają się w postaci „śpiochów” w wewnętrznym kąciku oka. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? O ile niewielka ilość wydzieliny stanowi fizjologiczny symptom oczyszczającej się gałki ocznej, o tyle jej nadmiar może świadczyć o infekcji lub podrażnieniu. Z pewnością niepokojące, stanowiące wystarczający powód do wizyty u lekarza będą takie objawy, jak: konieczność kilkakrotnego w ciągu dnia usuwania wydzieliny, wzmożone łzawienie oczu, ropna wydzielina, zaczerwienienie spojówek, rogówki, obrzęk powiek, zachowania ze strony psa świadczące o podrażnieniu lub świądzie (przecieranie łapą itp.). Szczególnej uwagi i szybkiej interwencji wymaga - przymknięcie powieki świadczące o bólu, który może być spowodowany obecnością ciała obcego w oku lub urazem mechanicznym, wymagających natychmiastowej konsultacji lekarskiej. A…B…C… - CZYLI CO ROBIĆ Jeśli oko jest zdrowe, samodzielnie oczyszcza się, w zasadzie nie wymaga naszej interwencji. Wystarczy usunięcie zgromadzonych w kąciku oka zanieczyszczeń za pomocą płatka kosmetycznego zwilżonego preparatem przeznaczonym do pielęgnacji oczu, solą fizjologiczną lub przegotowaną wodą. Jeśli zabrudzenie jest większe i mocno przyschnięte do sierści nawilżamy je i odczekujemy aż będzie łatwe do usunięcia. Stosujemy do tego celu przystosowane małe grzebyki. Zabieg ten powinien być wykonywany systematycznie z uwagi na fakt, iż zaschnięta wydzielina blokuje kanalik łzowy uniemożliwiając naturalne oczyszczanie gałki ocznej. W przypadku ras posiadających wypukłe gałki oczne konieczne jest zachowanie szczególnej ostrożności podczas zabiegów pielęgnacyjnych, gdyż mogą one doprowadzić do uszkodzenia gałki ocznej. U psów długowłosych i szorstkowłosych, którym włosy porastają okolice oczu konieczne jest zwracanie uwagi na to, aby nie drażniły one gałki ocznej. Zalecane jest w tym celu stosowanie zabiegów pielęgnacyjnych mających na celu niedopuszczenie do kontaktu oka z włosem; w zależności od rasy, włos/sierść powinien być wycinany, zaczesywany lub spinany z w sposób zapewniający komfort oczu. Niektóre spośród ras psów małych i miniaturowych wykazują skłonności do nadmiernego łzawienia spowodowaną zatykaniem się kanałów łzowych. Konieczna jest wówczas szczególna dbałość o okolice oczu, gdyż spływająca wydzielina poprzez zawarte w niej związki soli podrażniają naskórek, prowadzą do jego maceracji a w konsekwencji do łysienia miejsc narażonych na kumulowanie łez. Wypływająca z oka wydzielina powoduje także odbarwienia sierści, które trudno jest wywabić, zwłaszcza z białej sierści. Okolice oczu w takich przypadkach powinny być systematycznie przemywane letnią, przegotowana wodą, osuszane dokładnie i nacierane środkiem natłuszczającym, który utrudni przenikanie łez do skóry ułatwiając ich spływanie po sierści. Ewentualne zażółcenia natomiast usuwamy przeznaczonym do tego celu preparatem już w pierwszym stadium postępujących zmian, aby nie dopuścić do uporczywych przebarwień. Jeśli jednak problem jest uporczywy a u jego podstaw leży niedrożność kanalików łzowych, same zabiegi pielęgnacyjne nie zlikwidują go. Godna polecenia jest wówczas konsultacja u lekarza weterynarii, który podejmie decyzje o ewentualnym ich udrożnieniu. TEGO NIE WOLNO: Wycierać wydzielinę skupiona w wewnętrznym kąciku oka w stronę zewnętrznego kącika; wszelkie zabiegi wykonujemy ruchem od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, Stosować waty- jej włoski mogą przyklejać się do gałki ocznej, Zbyt ciasno splatać kucyków psom ras miniaturowych i małych, posiadających wypukłe gałki oczne z uwagi na możliwość ich wypadnięcia. Konieczne jest także unikanie sytuacji mogących doprowadzać do tego typu urazów (konfrontacje z innymi psami, nadmiernego podciągania powiek, urazów mechanicznych itp.), Używać preparatów dedykowanych dla ludzi bez specjalnych zaleceń ze strony lekarza weterynarii Podejmować samodzielnych prób leczenia w zaostrzonych stanach. AKCESORIA: Preparat do przemywania oczu, Gaziki lub płatki kosmetyczne, W przypadku ras wymagających zabiegów pielęgnacyjnych sierści wokół oczu – nożyczki z zaokrąglonymi czubkami, grzebyk do usuwania złogów wydzieliny i rozczesywania kołtunów, Opcjonalnie- preparat do niwelowania przebarwień sierści okolic oczu, Wazelina lub inny środek natłuszczający. ZĘBY Wiodącym celem zabiegów pielęgnacyjnych uzębienia psów jest profilaktyka przeciw osadzaniu kamienia nazębnego. Odkładająca się płytka nazębna prowadzi nieuchronnie do chorób przyzębia, co skutkuje ich rozchwianiem i wypadaniem. Na fakt odkładania się kamienia nazębnego składa się wiele przyczyn, jak np.: format zgryzu, odczyn pH śliny, dieta psa (czy karmiony jest karmą suchą czy mokrą), skład mineralny pitej wody itd. Są rasy szczególnie predysponowane do tego typu schorzeń (głównie rasy małe i miniaturowe: york, maltańczyk, chihuahua itd.), w przypadku których należy zwrócić szczególną uwagę na dbałość o zęby. Jeśli zatem jesteśmy właścicielami pupila tej rasy oswajajmy go z higieną jamy ustnej od szczenięcia. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Na pojawiający się żółty (a następnie brązowawy) nalot; jeśli nie jest on systematycznie usuwany na tym etapie, stopniowo osad będzie się rozbudowywał i utwardzał formując płytkę nazębną a następnie kamień, Przykry zapach z pyska, Zaczerwienienie i obrzęk dziąseł, Kieszonki zębowe, Ruszające się zęby, Wszelkiego rodzaju stany zapalne w obrębie dziąseł, krwawienia, Obecność kamienia powinna skłonić nas do wizyty w lecznicy gdyż tylko lekarz weterynarii jest w stanie usunąć utwardzoną już płytkę nazębną. A…B…C… - CZYLI CO ROBIĆ Pierwszym krokiem jest oswajanie psa z zabiegami higienicznymi w obrębie zębów już w wieku szczenięcym. Ponieważ psy zazwyczaj odnoszą się do wszelkich prób ingerencji w pysku niechętnie, przyzwyczajanie ich do zaglądania w zęby oraz wszelkich prób ingerencji wymaga treningu już od pierwszych tygodni życia. Konieczne jest systematyczne czyszczenie zębów – najlepiej kilka razy w tygodniu, po ostatnim posiłku specjalnie do tego celu przeznaczonymi szczoteczkami ze sztucznego włosia lub nakładanymi na palec. W sklepach zoologicznych dostępne są także pasty przeznaczone dla psów w akceptowalnym dla nich smaku i nie wymagające wypłukiwania po zakończeniu zabiegu. Producenci akcesoriów dla psów opracowali także gamę preparatów do usuwania kamienia, którymi masuje lub przeciera się uzębienie; są one oferowane w postaci proszków, żeli oraz kropli. Podajemy regularnie psu gryzaki, kości naturalne oraz przysmaki czyszczące; mogą to być smakołyki, które w mechaniczny sposób oczyszczają zęby lub przysmaki zawierające w swoim składzie enzymy rozpuszczające płytkę bakteryjną. Pomocne są w tej kwestii także zabawki, jak np. sznury, piłki z kolcami, które podczas zabawy samoistnie czyszczą uzębienie pupila. Dbamy o to, aby dieta psa zawierała pokarmy twarde. Podawanie wyłącznie gotowanego lub mokrego, miękkiego pożywienia ułatwia narastanie płytki nazębnej. Sucha karma o odpowiednio dobranej wielkości krokietów obliguje psa do rozgryzania i w sposób samoistny przyczynia się do oczyszczania zębów. Godne polecenia są także preparaty stomatologiczne, które dodaje się do wody pitnej. Ich działanie polega na zapobieganiu odkładania płytki nazębnej. Preparaty te stanowią doskonałą alternatywę dla zabiegu szczotkowania w przypadku psów nie tolerujących mycia zębów oraz jakichkolwiek form ingerowania w ich pyszczek. TEGO NIE WOLNO: Nie szczotkujemy zębów w czasie wymiany uzębienia mlecznego na stałe, kiedy dziąsła są podrażnione, krwawiące itp., Nie stosujemy past ani innych preparatów przeznaczonych dla ludzi, Nie podajemy twardych gryzaków psom starym oraz tym, które mają już rozchwiane zęby. AKCESORIA: Dobrej jakości szczotka do zębów przeznaczona dla psów, dostosowana do wielkości pupila, Specjalna pasta do zębów – dostępna w sklepach zoologicznych, Preparaty do usuwania kamienia nazębnego oraz odświeżające oddech, Preparaty zapobiegające odkładaniu płytki nazębnej dodawane do wody pitnej, Gryzaki, przysmaki dentystyczne oraz zabawki przeznaczone do ścierania osadu nazębnego. Psy posiadające prawidłową postawę i mające dużo ruchu, po twardym podłożu ścierają zazwyczaj pazury w sposób naturalny. Czworonogi jednakże, które mało biegają lub mają do czynienia z miękkim podłożem wymagają najczęściej zabiegów pielęgnacyjnych, których zasadniczym celem jest dbałość o prawidłową długość pazurów poprzez ich regularne przycinanie. Zbyt długie pazurki przyczyniają się do odczuwania przez zwierzę dyskomfortu a nawet bólu podczas chodzenia, skutkiem czego może być nieprawidłowe ustawianie kończyn w celu unikania przykrego odczucia i utrwalanie nieprawidłowego pozycjonowania łap. Uderzenie pazura w podłoże przenosi drgania na kości oraz stawy przyczyniając się do powstawania w nich niekorzystnych zmian. W skrajnych przypadkach dochodzi również do wrastania pazurów z poduszki łap, utykania oraz utrwalania niepoprawnej postawy. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Charakterystyczne stukanie po podłodze kiedy pies kroczy; pazury o prawidłowej długości nie mają bezpośredniego kontaktu z podłożem. Przyjmuje się, że optymalna ich długość to taka, kiedy stojącemu swobodnie psu można wsunąć pod pazury kartkę papieru, Pupil koślawi łapy lub palce podczas kontaktu z twardym podłożem, Na piąty, tzw. „wilczy pazur”, który nie ulega w naturalnemu ścieraniu z uwagi na brak jakiegokolwiek kontaktu z podłożem w związku z czym rośnie na okrągło i może wrosnąć w łapę powodując bolesność, Na systematyczność przycinania pazurów; przebiegający wewnątrz pazura nerw oraz naczynie krwionośne rosną wraz z nim, w związku z czym zaniedbany, zbyt długi pazur wymagał będzie stopniowego przycinania w długim czasie w celu doprowadzenia go do pożądanej długości. A…B…C… - CZYLI CO ROBIĆ Jako, że obcinanie pazurów nie należy do ulubionych, oswajamy z nim pupila już od wczesnego szczenięctwa; przyzwyczajamy go również do dotykania łapek oraz ich oglądania, co w przyszłości w przypadku konieczność sprawdzenia kończyny lub wykonania jakiegokolwiek zabiegu w znaczący sposób ułatwi nam zadanie. Cięcie powinno być pojedyncze, w związku z czym narzędzie którym się posługujemy musi być odpowiednio ostre. W przeciwnym razie może dojść do zmiażdżenia pazura. Jeśli pies źle znosi manicure, warto przeprowadzać go po długim spacerze, kiedy czworonóg jest zmęczony i wyciszony. Staramy się również o to aby nie wykonywać zabiegu siłą; w miarę możliwości wykorzystujemy sytuację, kiedy pupil leży zrelaksowany. Delikatnie uciskamy łapę aby wysunąć pazur i jeśli to możliwe sprawdzamy dokąd sięga rdzeń. W przypadku ciemnych pazurów obecność nerwu łatwiej będzie ocenić oglądając pazur od strony wewnętrznej. Odgarniamy też sierść z okolicy pazurka a następnie przycinamy jednym zdecydowanym cięciem prostopadle do pozycji łapy względem podłoża, w odległości ok 2mm od rdzenia. Z uwagi na ryzyko uszkodzenia nerwu oraz spowodowanie krwawienia stosujemy metodę przycinania po małym kawałku. Jeśli zdarzyło nam się naruszyć rdzeń i wystąpiło krwawienie, stosujemy specjalną zasypkę zasklepiającą (nadmanganian potasu) lub przykładamy gazik dezynfekujący; jeżeli krwawienie nie ustępuje konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza weterynarii, który w odpowiedni sposób zaopatrzy ranę. Jeśli miejsce cięcia pozostawia zadziory i grozi pękaniem pazura nasadę należy wygładzić specjalnym pilnikiem. Jeżeli pazur jest bardzo twardy, zabieg taki warto przeprowadzać bezpośrednio po kąpieli lub też namoczeniu łapy, co w pewnym stopniu spowoduje jego zmiękczenie. W zakres czynności pielęgnacyjnych łap, poza pazurami wchodzi również dbałość o opuszki. Regularnie sprawdzamy przestrzenie pomiędzy palcami, opuszki a w okresie zimowym (jeśli wzorzec rasy na to pozwala) usuwamy owłosienie spomiędzy nich aby zapobiec osiadaniu brei śnieżnej oraz soli. Po zimowych spacerach łapy powinny być dokładnie płukane i osuszane zaś same poduszki warto przed wyjściem z domu zabezpieczyć preparatem natłuszczającym, który ograniczy kontakt skóry z chemikaliami. TEGO NIE WOLNO: Nie przycinamy pazurów zbyt krótko Przy bardzo dużej długości pazurów nigdy nie obcinamy ich jednorazowo do pożądanej; robimy to stopniowo, po kawałku przeciągając proces do kilku tygodni! Nie tniemy po skosie – może to powodować pękanie oraz bolesne zadziory Z uwagi na kształt oraz twardą strukturę pazura nie używamy do przycinania nożyczek ani obcinaczek przeznaczonych dla ludzi, które mogą miażdżyc lub w inny sposób prowadzić do uszkodzenia pazura. Najlepsze do tego celu są specjalnie cążki i obcinaczki dostępne w różnych rozmiarach w sklepach zoologicznych AKCESORIA: Obcinaczka do pazurów, Pilnik, Zasypka dezynfekująca i tamująca krwawienie, Nożyczki (do wycinania sierści na łapkach). PIELĘGNACJA GRUCZOŁÓW OKOŁOODBYTOWYCH Gruczoły mieszczą się w po obydwu stronach odbytu (umiejscowione są w okolicach godziny i Wydzielają one substancję o bardzo intensywnej, nieprzyjemnej woni, której funkcja pozostaje nie do końca sprecyzowana. Uznaje się, że do jej zadań należy głównie produkcja wydzieliny służącej do znakowania terytorium a także ułatwiającej defekację. Niektóre źródła podają także, że gruczoły służą detoksykacji organizmu. Zdrowe, sprawne i prawidłowo odżywiane psy, zasadniczo samoczynnie oczyszczają gruczoły podczas codziennych czynności fizjologicznych, w sposób niemal niezauważalny. Czasami jednak dochodzi do sytuacji kiedy dochodzi do przepełnienia gruczołów czy też ich zaczopowania, co wymaga pomocy ze strony właściciela a nawet lekarza weterynarii. Ma to najczęściej miejsce w przypadku zwierząt otyłych, pozbawionych ruchu, dotkniętych schorzeniami kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, schorzeniami gastrycznymi oraz psiaków, u których stosowana była nieodpowiednia dieta powodująca zbyt luźne stolce, uniemożliwiające naturalny ucisk na gruczoły podczas defekacji. Zdarza się jednak, że problem przepełnienia gruczołów dotyka jednakże również psy w dobrej kondycji. NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? „Saneczkowanie” psa; zwierzę trze odbytem po podłożu co często mylnie interpretowane jest jako objaw zarobaczenia, Ocieranie okolicą odbytu o przedmioty oraz meble, Próby lizania, wygryzanie okolicy grzbietu, Obrzęk gruczołów i twardość w dotyku. A…B…C… - CZYLI CO ROBIĆ Jeśli co jakiś czas odczuwamy woń wydzieliny, której nie da się pomylić z niczym innym, oznacza to, że gruczoły oczyszczają się samoczynnie i nie ma potrzeby ingerowania w ten proces. Oczyszczania gruczołów możemy podjąć się samodzielnie, jeśli pozwala na to ich stan. Najlepiej zabieg ten wykonywać na powietrzu lub w łazience, z uwagi na towarzyszącą mu woń. Unosimy psu ogon a następnie przez ręcznik papierowy z wyczuciem uciskamy dwoma palcami odbyt z obydwu stron ujmując w/w gruczoły. Zwracamy szczególną uwagę na to aby nie naciskać zbyt mocno gdyż zaczopowany gruczoł bez możliwości ujścia wydzieliny pod wpływem nacisku może ulec perforacji. W przypadku jakichkolwiek trudności, bolesności lub zmian o charakterze zapalnym nie należy samodzielnie podejmować zabiegu oczyszczania i skonsultować stan psa z lekarzem weterynarii. Nie jest bowiem wykluczone, że konieczne będzie udrażnianie kanałów odprowadzających lub podjęcie leczenia antybiotykowego czy też chirurgicznego. Do wizyty u lekarza powinna skłonić nas również obecność w wydzielinie ropy lub krwi. Nie podejmujemy też żadnych zabiegów higienicznych jeśli pies nie wykazuje powyżej opisanych objawów świadczących o niedrożności czy przepełnieniu gruczołów, kiedy w sposób fizjologiczny ulegają one oczyszczaniu. TEGO NIE WOLNO: Jeśli pies nie wykazuje niepokojących objawów świadczących o zanieczyszczonych gruczołach, nie czyśmy ich profilaktycznie; można sprawdzić palpacyjnie, czy są one powiększone i podjąć działania dopiero w sytuacji, która będzie wymagała interwencji Nie podejmujemy samodzielnych kroków przy objawach zapalnych, bólu, zaczerwienieniu i obrzękowi okolicy gruczołu; konieczna jest wówczas pomoc lekarza weterynarii!! Nie uciskamy na siłę gruczołów; jeśli nie jesteśmy w stanie wycisnąć ich zawartości nie robimy tego na siłę lecz udajemy się do weterynarza AKCESORIA: Rękawiczki lateksowe Ręcznik papierowy.
3.6k. Posted August 18, 2006. Młody źle skoczył na beton i rozwalił pazur. Twardsza część jest zadarta do góry, środek pazura - ta żywa część jest odsłonięta i znjaduje sie pod ta zadartą. Mocze mu w riwanolu, ale nie wygląda to ciekawie. Na początku pies rzadko podnosił nogę, teraz częściej chroni ja unosząc do góry.
Dzisiaj przyjrzymy się temu, jak wygląda budowa pazura u psa, kiedy i jak poprawnie przeprowadzić obcinanie pazurów u psa. Obcinanie pazurów u psa. Budowa pazura. Wytwory rogowe składają się z kilku odrębnych struktur. To, co najczęściej widzimy do góry to płytka rogowa. Zbudowana ona jest ze zrogowaciałych komórek i nie jest ona
Obcinanie ogona szczeniaka jest niedrogą procedurą. Ogólnie rzecz biorąc, kosztuje od 10 do 20 USD za zwierzę. Ta procedura jest połączona z pierwszą kontrolą psa, która może kosztować nawet 100 USD. Jeśli pies jest starszy, koszt znacznie wzrasta. Czy możesz przyciąć ogon psa w każdym wieku? Dokowanie ogona to […]
Pazur twojego psa jest poprostu wrośnięty . Pies z wilczymi pazurami się rodzi jak ma mieć i trzeba je czym prędzej usuwać operacyjnie . Musisz jechać z psem do weterynarza , nie wiem w jakim dokładnym stanie jest pazur twojego psa i nie umiem określić czy może być usuwany operacyjnie czy poprostu cążkami przy prawdopodobnie znieczuleniu skoro piszesz , że jest aż tak werżnięty .

Wilcze pazury mogą pomóc psom i kotom kopać, wspinać się i trzymać przedmioty lub zdobycz. Kiedy psy biegają, ich wilcze pazury mają kontakt z podłożem i mogą służyć do stabilizacji nadgarstka. Obserwuj psa lub kota trzymającego zabawkę lub smakołyk, a możesz zauważyć użycie wilczych pazurów do ustabilizowania przedmiotu.

Wilczy pazur, piąty pazur lub ostroga – wszystkie te terminy określają dodatkowy pazur rosnący na tylnych łapach psa. Co ciekawe, nie każdy zwierzak ma ostrogi, a u niektórych ras są one wręcz niepożądane. Wielu opiekunów decyduje się nawet na usunięcie dodatkowego pazura u psa. Czy słusznie?
Pazury psa powinny znajdować się dokładnie na wysokości jego łapy. Jeśli zwijają się nad jego łapą lub w ogóle się zwijają, czas na przycięcie paznokci. Jest to szczególnie ważne w przypadku wilczego pazura, ponieważ nie zużywa się on podczas regularnego chodzenia.
Witam. Trzy tygodnie temu miałam usuwanego pieprzyka z prawego ramienia szew miałam ściągnięty po tygodniu rana do tej pory strasznie pomału się goi . Ile czasu powinna goić się taka rana czy to jest normalne że goi się tak długo .
Ащ լաሿուрс ርլиβикаՍօր асрሉፓէ ዎևмիчи
Клጩግюጿифሷ крևктեփሯջι ይпукևливаАφուσቬкοሃኟ υсл
Исвοዙ думዶниፈ амуΩниնዡдэ примጋፕуኩо усоղавсиժ
Хрቃψ уሒЖыколуτи ձጲ

W tym artykule omówimy kilka sposobów, które mogą pomóc w leczeniu i regeneracji uszkodzonego pazura. Przedstawimy również najważniejsze informacje, które należy przestrzegać podczas leczenia ran u psów.Aby rozpoznać złamanie pazura u psa, należy sprawdzić czy pazur jest wygięty, skrzywiony lub ma jakiekolwiek widoczne uszkodzenia.

Z własnego doświadczenia: 1/ wilcze pazury usuwa się już kilkudniowym szczeniętom - zabieg szybki i prawie bezbolesny dla szczeniaka. 2/ u dorosłych psów też należy usunąć wilcze pazury. Nie jest dobrze kiedy poglądy laików na temat kynologii niosą w sobie przekaz niebezpieczny dla zdrowia lub życia psa. U każdego psiaka pazury rosną swoim w tempie. To czy danemu psu pazury ścierają się same zależy od wielkości i masy psa, a także od tego po jakich powierzchniach się on porusza. U niektórych psiaków pazury wystarczy podcinać co miesiąc, inne wymagają tego nawet co 1-2 tygodnie (w szczególności psy ras małych/miniaturowych.
  • Кի ըፑичыр со
  • Ψ жогеզентε
  • Аклеχխղխб кኾмեгቻց
  • Еψቿкև ωլէ
1wYIsQ.